6 grudnia 2011

Mikołaj mnie chyba nie zna^^


Hej! Znów zaczynam pisać po nocach:) dziwny dziś dzień... No ale od początku:) Ostatnio pisałam w niedzielę... Co ciekawego w znienawidzony przez wszystkich poniedziałek? Wykładziki... Historia rosji- robiłam koleżance jakieś zadania z rosyjskiego, bo gościu przynudzał. Na filozofię oczywiście nie zostałam, bo po co, skoro facet gada sam do siebie? Pojechalam do domu dość wcześnie z myślą, że się poucze na czekające mnie w następny dzień kolokwia. Oczywiście nie uczyłam się cały przewidziany czas. Siedziałam przed komputerem niby tylko tłumacząc słówka, ale oczywiście bez facebooka by się nie obyło... Tańce nam odwołali, o czym dowiedziałysmy się jak zwykle dość późno, znaczy już po przyjściu do Domu kultury... Trochę kilometrów przeszłam... Wtorek- oczywiście zaspana i nie całkiem nauczona. No ale trudno, najwyżej koło z angielskiego biznesowego będę zaliczać w drugim terminie. Rosyjski raczej zaliczyłam. Mikołajki:) Dziwne święto^^ Ale jakby nie było wspomnienia dzieciństwa wróciły:) zwłaszcza, że mój tata jak co roku przebrany w czerwony strój pojechał ucieszyć jakieś dzieciaki... Jak byłam maja, byłam dumna, że tylko do mnie przychodzi ten sam mikołaj, co do przedszkola:) Byłam pewna, że to właśnie ten "Prawdziwy". Szkoda tylko, że już mając jakieś 4 może 5 lat moja wiara w mikołaja legła w gruzach, kiedy siedząc w przedszkolu na kolanach u mikołaja znalazłam na jego ręce zegarek taty. A potem ciekawe świata dziecko weszło do piwnicy i tam znalazło używany raz do roku czerwony strój i biała brodę... Heh wspomnienia^^ no w tym roku Mikołaj przyszedł też do mnie:) Chociaż powiem szczerze, grzeczna nie byłam^^ Perfum, perełki rozswietlające, płyn do kąpieli, maska do włosów i jeszcze kilka kosmetyków wpadło w moje rączki;D Teraz o dziwo jest już środa. Pouczylam się choć trochę na czwartek, bo cały dzień mnie nie będzie i zaraz lecę spać... Jutro pełen wrażeń dzień:( aż się boję kolejnego starcia z moim hmmm... Byłym? :/ Poza tym nareszcie pójdę na kółko teatralne!:) już 2 tygodnie nie byłam! Idę zmyc z twarzy maseczkę i wysuszyć włosy... Buziaki!:***

2 komentarze:

KittyAilla pisze...

Ja od ok. 5 lat nie wierzę w Mikołaja:P
Hm, no to niezłego mace gościa od filozofii, ale t chyba macie luzy wtedy;) Możecie gadać itp.:P

Anonimowy pisze...

jaka fajna ta bluzka ;d