Wyjątkowy;)

 Tak, właśnie, to wyjątkowy post!:D Podwójnie wyjątkowy, gdyż są 2 powody do radości! Po pierwsze, dziś rozpoczęły się moje wakacje! Punktualnie o 10.08 zakończyłam pisanie matury z historii, czym zakończyłam całkowicie czas mojej edukacji.
Drugi powód?? To już 100tny post! Już poraz setny piszę do was i dzielę się z wami sobą!;) Dziękuję za to, że jesteście, czytacie, komentujecie, piszecie do mnie na gg czy na maila:) Wielkie, wielkie dzięki!:**
Matura dziś trudna była;/ Ale że ostatnia, to nawet tak nie rozpaczałam;)
Powinnam pisać długo.. Ale nie dam rady;/ Po nieprzespanej poprzedniej nocy ledwo żyję, a mama myśli, że jestem pijana. Heh...
A i jeszcze jedno... Dziś wychodząc ledwo żywa do szkoły nie ubierałam sukienki, ani nawet nowej spódnicy na maturę, bo uznałam, że nie ma sensu, że już mało kto będzie w szkole, że nikogo ważnego nie spotkam. Ubrałam starą spódniczkę, bluzkę, która ma już kilka lat, baleriny i wyglądałam tak ciut jakby do dupy... Tymczasem po wejściu na salę i wylosowaniu numerka 18, który z resztą jest, a właściwie był moim nrem z dziennika koleżanka wskazała na kogoś, kto właśnie wszedł do sali i zajął miejsce zaraz obok mnie po prawej... Oczywiście musiało się tak stać. No cóż, trudno się mówi. Tyle tylko, że nie mogłam się skupić na historii. A przynajmniej nie na maturze z historii. Przypomniała mi się nasza "historia". Nie mogłam się nie patrzeć raz na jakiś czas. I trochę dokoncentrowało mnie to, że czułam jego wzrok na sobie. Ehhh. Dziwne to wszystko. A miało yć tak pięknie;/


Dobra, nie ualam się już^^ Buziaki i pozdrowienia "ROCZNICOWE";D;****



P.S. Poppy, kochanie moje, niestety nie ujawnię się z racji "setki". Wiem, że coraz więcej osób z mojego otoczenia wie o istnieniu tego bloga, co nie wróży nic dobrego. Jednak jeżeli tak baaardzo pragniesz, mogę np. na gg ci wysłać zdj, albo link do fejsa dać^^;**