13 grudnia 2011

Wiruuuus;(


Hej! Dziś krótko, bo siły brak... Chora jestem:( cały dzień spałam, rano jak na chwilę wstałam, to zemdlalam i ojciec odpuścił, nie kazał mi iść na zajęcia... Wczoraj się źle czułam, a w nocy już była masakra... Nienawidzę tego:( teraz mam gorączkę i ledwo żyje, brzuch mnie boli, głową pęka... Ale jutro muszę już się ruszyć na uczelnie:( miejmy nadzieję, że przeżyje^^ Fajnie, że ludzie o mnie pamiętają, martwią się, że mnie nie ma, zastanawiają się, co ze mną:) Zaraz idę spać i mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza:)

6 komentarzy:

KittyAilla pisze...

Zdrowiej kochana:*
Dzięki:P
Aha, musiałam zmienić adres bloga....
pieprzone-zycie.blogspot.com:P
Sor, za spam xD

Marolina pisze...

Życzę zdrowia ;D
Choć czasami takie chorowanie i odetchnienie naprawdę pomaga, ja tam czasem lubię posiedziec sobie w domu i posłuchac muzyki nawet jesli sie zle czuje ^^
Muzyka na wszystko jest dobra!

Bianka pisze...

jejuu dbaj o siebie ! ;*
zdrowia zycze !

deplore pisze...

Było to dwa tygodnie temu, ale Cię jakoś nie widać.. ;<
Mam nadzieję, że w porządku, trzymaj się♥

deplore pisze...

Hej, hej, hej, hej! Żyjesz? Odezwij się, jak tylko zobaczysz komentarz. Proooszę!

deplore pisze...

Pół roku przerwy, oj ;c