9 maja 2011

Wos^^

Jakoś poszło:D Nie wszystko oczywiście wiedizłam na maturce, ale poczułam się jak na wojnie i postrzelałam:D Na wypracowaniu pisemnym jak skończyły mi się tematy i aspekty do omawiania, poprost lałam wodę:D W tym jestem dobra na wszelkiego rodzaj wypracowaniach pisemnych:) Najbardziej przerazona błam po wylosowaniu nmerka... Niektórzy mają uprzedzenia np. do "13"... Mi natomiast pecha przynosi liczba "37:. Prześladuje mnie od wiek wieków;/ I właśnie jak na złość wylosowałam ten pechowy dla mnie nmer. Hehe... Ale było ok:) Zobaczymy z resztą pod koniec czerwca^^ Jutro mam wolne i będę się uczyła na ustny polski, który mam w środę. Mam nadzieję, że uda mi się naczyć tego dość sporego materiału^^ Brakje mi strasznie muzyki, gitary, ksiązek, filmów, ale obiecałam sobie, że na czas matur odpszczam, żeby się więcej "naumieć";)) Już nie mogę się doczekać 18 maja! Wtedy jak wybiegnę z tej historii, nie będę chyba wiedziała, za co się zabrać i którą z rozrywek "nadrobić":D Prawie połowa matur już za mną...

A t macie coś śmiesznego:)




Głupie, ale śmieszne;p
Lecę spać! Paaa!;*

1 komentarz:

KittyAilla pisze...

Znaczy się urodzony polityk - leje wodę xD
Miejmy nadzieję, że nikogo nie postrzeliłaś....