Dziś w mojej szkole odbyła się trochę spóźniona akademia z okazji dnia kobiet... Występował nasz szkolny kabaret i nauczyciele:D Co roku na akademiach z okazji dnia kobiet jest świetnie. Ale w tym roku to już było poprostu genialne!;D Skecze przeplatane występami wokalnymi naszych profesorów... Ah, chcę jeszcze raz!;D Muszę teraz odszukać te skecze w oryginalnych wykonaniach i porównać sobie;)) Miałam słabą baterię w telefonie niestety, bo bym nagrywała... No ale nic:D Nie w każdej szkole zdarzają się przypadki, żeby np. dyrektor przebierał się do skeczu za księdza. Albo profesor od historii grający męża-przychlasta:D Heheh:D A na koniec piosenka: "Najwięcej witaminy" w wykonaniu większości męskiej naszego grona pedagogicznego:)
Poza tym akademia spowodowała przeminięcie nam 3 lekcji:D
Piosenka w tytule posta to jeden z dzisiejszych "hiciorów":D
Poza tym dzień mijał już raczej nudno, więc nie mam więcej do pisania:) Jutro ciężki dzień, ale trzebo go jakoś przeżyć:)
6 komentarzy:
`to musicie miec fajnych i na luzie nauczycieli ;>
dzięki <333 jasne, ze się nie zawali ;pp
łał, nie wiedziałam, ze ktos ją kiedyś pamięta, jest strasznie stara xdd. ;**
szkoda, że moi nauczyciele nie są tacy ;)
Ominięcie 3 lekcji to bardzo ważna sprawa ;)
przynajmniej masz motywację, żeby czasem (czasem xP) iść do szkoły :)
przynajmniej masz motywację, żeby czasem (czasem xP) iść do szkoły :)
ooj chciałabym zobaczyć numer męskiej części grona pedagogicznego haha ;)
Prześlij komentarz