Dzisiejszy dzień wcale nie był taki, jak sobie zaplanowałam. Wszystko się pieprzyło, nic nie wychodził9o po mojej myśli i wszystko było do dupy.
Dlaczego tak jest, że nie ma Cię przy mnie, kiedy Cię najbardziej potrzebuję?!
Dlaczego teraz, gdy nie widzę sensu dalszej egzystencji ty nie próbujesz mnie przytulić i powiedzieć "No weź się nie przejmuj głupotami, MY jesteśmy i nadal będziemy"?!
Dlaczego ten cholerny świat zatrzymał się w miejscu, gdzie nie mogę się odnaleźć?!
Dlaczego opuszczają mnie wszyscy po kolei?!
Dlaczego zawsze to ja popełniam błędy?!
Dlaczego każda chwila bez Ciebie ciągnie się tak cholernie?!
Dlaczego nie umiem sobie poradzić ze świadomością, że już nie będzie tak pięknie i kolorowo?!
Dlaczego do jasnej cholery jak już się coś pieprzy, to tak "z grubej rury" i nie wiem, jak można to zmienić, naprawić?!
Dlaczego jestem taka, jaka jestem?!
Dlaczego nie potrafię sobie samej tłumaczyć dłużej, że będzie dobrze, że to ma sens?!
Dlaczego nie jestem teraz z Tobą, wtulona w Twoje ramiona z myślą, że jestem bezpieczna i szczęśliwa?!
Dlaczego życie jest tak cholernie trudne!!!?
Mam doła. Chociaż w sumie to nie wiem, czy można mój obecny stan ducha określić jako "dół". To jakieś pierdolone grzęzawisko, jakieś bagno. Nie zwykły dół!
Nie wiem, co ze sobą zrobić, o czym myśleć...
Wydaje mi się, że lepiej dla wszystkich byłoby, gdybym się już nie obudziła. Gdybym zniknęła na zawsze z tego zasranego świata, z ich życia...
Nie znajduję sensu w tym wszystkim! Zgubiłam się! Nie wiem, gdzie jest wyjście! I czy w ogóle jest...
Czasem się zastanawiam, czy jakbym umarłą, to czy ktokolwiek by zapłakał... Wspominał... Myślał... Chciałabym, by pozostał po mnie chociaż nikły płomyczek w czyichś myślach... Tylko po co?;/
3 komentarze:
Mi też czasem wszystko się pieprzy :(
Fajny blog , daję ons. i zapraszam do mnie <3
Mam tak często. Chciałabym uciec np. do Londynu, a reszta ludzi niech myśli że nie zyje. Zamontowałabym jakieś kamery i chciałabym zobaczyć jakby wszyscy reagowali co o mnie mówili itd.
oj nie mów tak, na pewno wiele wiele osób odczuwałoby wtedy wielką stratę.
trzymam kciuki, żeby jak najszybciej ci się wszystko poukładało ;**
Prześlij komentarz