Spaaaać! Zaraz się kładę, bo normalnie nie dam rady i jutro będę nie do życia...
Ostatnio uświadomiłam sobie, że wcale nie dorosłam. Jestem jak dziecko. Zachowuję się podobnie, jak 10 lat temu... W poniedziałek np, wracałam późno dość do domu... Była brzydka, doszczowa pogoda. Zimno jak cholera, wiatr niemiłosierny. Ale coś mnie skłoniło do tego, żeby ściągnąć kaptur, stanąć w miejscu, gdzi dociera światło i gdzie świetnie widać spadające z góry krople gęstego deszczu, patrzeć w górę, podnieść ręce łapiąc kapiącą z nieba wodę i kręcić się dookoła. Dokładnie tak, jak za czasów podstawówki. Zapomniałam wtedy na chwilę o swoich problemach, które ostatnio mnożą się w zniewalającym tempie... Byłam poza tym wszystkim. Poza światem realnym. Myślałam tylko o deszczu, o wietrze, o tym, że jest mi w tym momencie tak miło, tak przyjemnie!
Kręciłam się tak i błąkałam przez dobre pół godziny, ale nie odczuwalam upływu czasu. Potem nie wiem, co się stało, ale nagle i niespodziewanie coś ukłuło mnie w serducho i uświadomiłam sobie, że to, co robię, to strata czasu i że powinnam z racji późnej pory udać się do domu. Myśli znów zaczęły się tłoczyć w głowie tak, jak przed "deszczowym tańcem". Przypomniało mi się, że świat ostatnio nie ma zbyt wielu kolorów, a problemy mnożą się jak zarazki.
Po przygodzie nocnej zostal tylko mały katar, ale może to głupio zabrzmi, przez ten krótki czas, o tak poźnej porze, w tak dziwnym miejscu, poczułam się sobą! Poczulam się świetnie, choć na tak krótki odcinek czasu...
Matuuuuury niebawem;/ Do piątku jeszcze mogęwalczyć o oceny... Jeszcze tylko 7 razy odwiedzę budynek mojej szkoły jako uczennica. Potem to już tylko egzaminy... Liczę na to, że dam sobie radę...
6 komentarzy:
♥dziękuje za słowa otuchy. <33
notke przeczytam jak przyjade z gdańska, bo teraz nie mam czasu♥
♥okey, zrobisz mi też ?.♥
Chciałabym.. Ale jemu nie zależy..
♥dziękuje <33♥
Obserwujemy;PP
Ja też bym poszła spać, ale jeszcze szkoła!
eh ... rozumiem cię . ;)
<3
Prześlij komentarz