6 stycznia 2011

Dlaczego nie wszyscy idą jutro do szkoły?!;(

Ja, jak zapewne mniejsza część polskiej młodzieży będę się jutro kisić w szkole! Czemu to jest takie niesprawiedliwe? Teraz powinnam się uczyć, ale chyba to oleję... Matma już prawie całkiem poprawiona, sprawdzian z historii może jakoś pójdzie. Na polskim spróbuję gdzieś pójść... Może załatwię sobie próbę piosenki przed konkursem...:)
No a tak wgl co do dzisiejszego dnia... Obudziłam się późno. Coś koło 10.30. Na 12 poszłam do Kościoła. Po mszy był popis szkoły muzycznej. Grali kolędy... I patrząc na nich, znów zaczęłam żałować, że minęłam się z saksofonem... Kooooooocham saksofon... A teraz mam go tak często, od kiedy On zaczął na nim grać;) Po powrocie do domu trochę się pouczyłam, ale tylko troszkę. Potem musiałam jechać do radia na małe nagranie. Hahaha:D Fajnie było:) Po nagraniu już czekał na mnie On i poszliśmy się przejść. Zimno było strasznie, więc postanowiliśmy wstąpić do ad rem na piwo. Posiedzieliśmy chwilę, pogadaliśmy... Wreszcie mogłam pobyć z nim tak jak dawniej:D Wygłupy, ale też i czas na "miłość";D Potem poszliśmy na autobus i pojechaliśmy do domu... Nic ciekawego już się później nie działo. Wróciłam do domu, miałam zamiar się uczyć, jednak na zamiarze się skończyło. Słuchałam w kółko piosenki na konkurs i śpiewałam ją, żeby się słów nauczyć... Teraz chyba pójdę spać, bo znów północ a ja nie śpię, a przed 5 trzeba wstac;/ Będę jutro nieprzytomna!
Pozdrawiam was i dziękuję serdecznie za odwiedziny i komentarze:);*

2 komentarze:

ROODZYNEEK pisze...

Ty masz miłość na jawie, a ja w snach ;/ ;]*

Ange de la Musique pisze...

Nie w snach... We Francji...:P;*